STRACH MIESZKAĆ W IZABELINIE

Anna T. Pietraszek

(Wspólna Sprawa 9)

W Izabelinie zaczyna robić się groźnie, prywatny monitoring może nie wystarczyć. Choć zdawałoby się, że „tylko“ zlikwidowano skromny komisariat policji, to jednak aż 11 tysięcy mieszkańców zostało pozbawionych ochrony i poczucia bezpieczeństwa. Co więcej, choćby po rodzaju zabudowy widać, że Izabelin to nie uboga gmina i brak ochrony może przyciągać rabusiów.

 

Policja utrzymywana jest z naszych podatków. Nie może być ani prywatna, ani tym bardziej „sponsorowana“. Jest służbą. Jej istnienie zapewnia Ustawa Konstytucyjna w art. 5: Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swego terytorium, zapewnia wolności prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli. Przedstawiciele wszystkich władz administracyjnych, w tym gminnych, są zobowiązani do: a) przestrzegania zasad określonych Konstytucją, b) kierowania się dobrem publicznym, c) wykonywania zobowiązań Państwa wobec obywateli na swoim terytorium. Ci ostatni mają więc prawo domagać się od władz wywiązywania się z przyjętych konstytucyjnie wobec nich zobowiązań, co przecież Państwo, jego organy, urzędy i formacje obronne czynić mają z funduszy uzyskanych z  podatków.

Ważne jest, by mieszkańcy uświadomili sobie, w jaki sposób wybrane przez nich władze postrzegają podstawowe prawa obywateli, a przede wszystkim czy wykazują ich znajomość. Na wszelki wypadek podam definicję obowiązującą wszystkie władze RP: „bezpieczeństwo wewnętrzne – jeden z rodzajów bezpieczeństwa, odnoszący się do zagrożeń i przeciwdziałań wobec nich występujących wewnątrz państwa. Zapewnienie odpowiednio wysokiego poziomu bezpieczeństwa wewnętrznego jest istotnym elementem polityki wewnętrznej państwa. ”Uchylanie się władz od zapewnienia nam bezpieczeństwa jest działaniem mającym na celu destabilizację państwa lub danego obszaru.

Nic nie uzasadnia pozostawienia obywateli Izabelina bez ochrony. Ich poczucie bezpieczeństwa należy do gwarantowanych przez Państwo podstawowych praw. Wobec drastycznego zignorowania tego bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania obywatele mają prawo do podejmowania wszelkich starań o jego przywrócenie. Ponieważ poproszono mnie, jako dyplomowaną specjalistkę ds. strategiczno-operacyjnych, o opinię i porady, co powinni w tej sytuacji przedsięwziąć, oto podstawowe wskazówki:

  1. powinni powołać obywatelski komitet d/s bezpieczeństwa,
  2. powinni zorganizować systemy wzajemnego ostrzegania obejmujące urządzenia alarmowe (głosowe, świetlne) lub sąsiedzkie dyżury dla rejonów przynajmniej kilku-kilkanastu posesji,
  3. powinni zorganizować poprzez powyższy komitet szkolenia obronne w podstawowym zakresie cywilnym, obejmujące zwłaszcza naukę posługiwania się bronią zgodnie z możliwością uzyskania stosownych uprawnień,
  4. powinni domagać się od władz gminy niezwłocznego podjęcia negocjacji z Komendą Główną Policji i władzami zwierzchnimi, tj. MSWiA, w sprawie ponownego utworzenia komisariatu policji na terenie gminy.

Ponieważ trzeba działać natychmiast, podjęto już rozmowy z firmą (znaną redakcji) specjalizującą się w powyższych szkoleniach obronnych, zwłaszcza strzeleckich. Firma zaproponowała bardzo przystępne warunki cenowe, a część szkoleń gotowa jest przeprowadzić nieodpłatnie ze względu na zagrożenie mieszkańców gminy. Jest to jedna z czołowych firm w tej branży w Europie, a jej główni instruktorzy ostatnio zostali zaproszeni na szkolenia w Izraelu.

Należy też obserwować działania władz miejscowych, zwłaszcza czy nie ogłoszą przetargu na wynajem firmy ochroniarskiej na koszt mieszkańców, tj. własnych podatników. Komercyjne firmy działają w oderwaniu od systemu odpowiedzialności wynikającej z przepisów określających zasady funkcjonowania policji. Komercja to działalność rzemieślnicza, usługowa, interes prywatny, a nie służba. Jeśliby jednak w gminie narzucono „stróżów komercyjnych“, mieszkańcy mogą domagać się zmniejszenia podatków.

Powyższe wskazówki nie są tylko teoretyczne. W UE, USA, Kanadzie i innych rozwiniętych krajach mających znakomite systemy i struktury bezpieczeństwa wewnętrznego, tj. ochrony ludności przez policję i inne służby, już od dawna funkcjonują szkolenia obywateli i ich wspólnot (np. miejscowości, osiedli, bloków itp.) w zakresie samoobrony i wzajemnego ostrzegania. Powodem jest m.in. wzrost zagrożenia terroryzmem, który od ponad 20 lat jest już zjawiskiem globalnym. Czyli dotyczy także Polski.

(fot. u góry - autorka z żołnierzami sił specjalnych w Afganistanie)