(Wspólna Sprawa 11)

W Julinku, małej osadzie w gminie Leszno na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego, ma powstać kompleks rekreacyjny obejmujący park zwierząt, muzeum cyrku (z którego Julinek słynął), osiedle domków ekologicznych, domy na drzewach i wiele innych atrakcji. Zamieszkają tu łosie, żubry, jelenie, sarny, wilki, rysie i koniki polskie. Do tych ostatnich będzie można mieć bezpośrednidostęp. Nie będziemy tu czuli się jak w typowym ZOO, w którym ogrodzenia ograniczają widok. W Julinku zostaną ustawione w rowach pokrytych tarniną i obsadzonych krzewami i innymi elementami roślinnymi, tak aby wtapiały się w tło.

Do dyspozycji gości będą też okna widokowe, mosty, woliery i wieża. Pół hektara zajmie tzw. „Hala wolnych lotów”, w której ptaki będzie można obserwować z różnych poziomów, w tym z korony drzew. Zmęczeni będą mogli udać się na polanę rekreacyjną z ławkami, wiatami i urządzeniami do zabawy dla dzieci. Co ciekawe, mogą pojawiać się na niej oswojone zwierzęta. Zaplanowano maksymalne zachowanie istniejącej szaty roślinnej, a przez całą strefę ma przepływać rzeczka.

W samym Julinku ma powstać duża baza noclegowa nie kolidująca z historyczną zabudową regionu, tak aby tradycja połączyła się z nowoczesnością. Uruchomiony zostanie ośrodek jeździecki. Julinek jest też wymarzonym miejscem dla turystyki rowerowej, a w sezonie zimowym przewidziano trasy do biegania na nartach. Wszystko będzie znakomicie komponować się z istniejącymi szlakami turystycznymi.

Inwestycja ma kosztować niemal 200 milionów złotych. Czy jest potrzebna? Teren KPN-u nie dla każdego jest interesujący. Nie brakuje tu oczywiście atrakcji przyrodniczych, ale sam wypoczynek na łonie natury nie wszystkim wystarcza. Dlatego „miniatura parku narodowego”, gdzie będzie można mieć bezpośredni kontakt ze zwierzętami, jest znakomitym pomysłem na uzupełnienie mapy turystycznych atrakcji Polski.

W programach „talent-show” popularne są głosowania jurorów, którzy decydują o tym, czy chcą oglądać danego artystę w kolejnych odcinkach. W przypadku kompleksu w Julinku postanowiłem wcielić się w jednego z takich „sędziów” żeby powiedzieć zdecydowane 3 x TAK!