Artur Mączka-Leonhardt
(Wspólna Sprawa 13)
Pierwsza sesja rady gminy, obecnych 14 radnych, w tym ośmioro z Forum Samorządowego Gmin (Edward Ciećwierz na urlopie), czyli ugrupowania wójta, i sześcioro niezależnych: dwóch ze Wspólnej Sprawy (Jacek Sobiecki i piszący ten artykuł), dwoje z Kochamy Kampinos (Katarzyna Krukowska-Wiater i Ryszard Szymczak) i dwie radne kandydujące indywidualnie (Joanna Białas i Bronisława Bieńkowska). Najpierw hymn, potem ślubowanie. Wszyscy po kolei powtarzają rotę: „Wierny Konstytucji i prawu Rzeczpospolitej Polskiej ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców”. Szybko okazało się, jak to ma wyglądać w praktyce…
Po patetycznych przemówieniach miały miejsce wybory przewodniczącego i dwóch wiceprzewodniczących Rady Gminy. Radni niezależni myśląc demokratycznie uznali, że skoro większość mandatów zdobyło Forum to funkcja przewodniczącego jest mu niejako przypisana. I rzeczywiście, wszyscy niezależni szanując wolę mieszkańców głosowali na Grażynę Zielińską zaproponowaną na tę funkcję przez FSG. Nawet nie wystawili kontrkandydata. Ale potem przeżyli duże zdziwienie, przynajmniej niektórzy. Wystawiając swojego kandydata na jednego z wiceprzewodniczących nie spotkali się z analogicznym zrozumieniem demokracji ze strony radnych FSG, z których żaden nie zagłosował na radnego niezależnego, tylko na „swoich”, choć wiceprzewodniczących jest dwóch. Gdzie się więc podziała ślubowana godność, rzetelność i uczciwość, czy choćby zwykła przyzwoitość?
W kuluarach chodziły słuchy, że na te szlachetne cechy trzeba sobie zasłużyć. Tylko czym? Lojalnością wobec wójta, czy wobec Forum? Tego nie udało się ustalić. Tak jak w słynnym skeczu kabaretu DUDEK było to „takie małe niedomówienie”. Podobnie rzecz się miała z wyborem przewodniczącego i wiceprzewodniczącego Komisji Rewizyjnej, której zadaniem jest kontrola działań wójta i urzędników. I tu znowu przychodzi na myśl celne spostrzeżenie z niezapomnianego DUDKA, że najlepiej kontrolować samych siebie. Niektórzy radni niezależni liczyli jeszcze, że któremuś z nich zostanie powierzona funkcja przewodniczącego Komisji Gospodarczo–Finansowej. I znów się przeliczyli. No to może Komisji Bezpieczeństwa, Porządku Publicznego i Ochrony Środowiska? Też niegodni. Czyżby faktycznie nie zasłużyli sobie na to? Dopiero później Bronisława Bieńkowska została przewodniczącą Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki a Katarzyna Krukowska-Wiater wiceprzewodniczącą Komisji Gospodarczo–Finansowej. Jak na 9 funkcji kierowniczych w radzie to niewiele. A zatem, choć radni niezależni uzyskali jedną trzecią mandatów, a do tego wszystkich kandydatów spoza Forum poparło w wyborach łącznie dwie trzecie mieszkańców, Forum już na pierwszej sesji pokazało, kto tu rządzi. Na 20-lecie gminy zwycięzcy znowu biorą wszystko.
