Kto straci na nowej strategii rozwoju gminy Izabelin?

(Wspólna Sprawa 14)

dr Jan Sandner

 

 

 

 

 

 

Odpowiadając krótko na pytanie postawione w tytule śmiem twierdzić, że prawie wszyscy. Oczywiście będzie to proces dla jednych bardziej rozłożony w czasie, dla innych mniej, ale nieunikniony. Wynika to ze sposobu, w jaki gmina Izabelin jest zarządzana jako samodzielna jednostka administracyjna od momentu jej wyodrębnienia. Właśnie w tym tkwi sedno całej sprawy.

Blaski i cienie zarządzania gminnymi zasobami środowiska

Daleko idąca samodzielność, jaką uzyskały gminy w podejmowaniu decyzji o ich rozwoju społeczno-gospodarczym przy okazji transformacji, nie wszędzie się sprawdziła. Coraz częściej obserwujemy poważne konflikty wewnątrz gmin, pomiędzy nimi i z jednostkami nadrzędnymi. Powstają one na różnym tle, często spraw prozaicznych, ale z biegiem czasu coraz poważniejszych, wręcz kluczowych dla gmin, takich jak np. korzystanie z zasobów środowiska naturalnego. Dzisiaj już śmiało można powiedzieć, że nastał czas, w którym będziemy świadkami coraz poważniejszych konfliktów społecznych właśnie o szeroko rozumiane zasoby środowiskowe.

Częstym przykładem takich konfliktów jest dostęp do wody w ciekach powierzchniowych, które przepływają przez obszar kilku gmin lub których zlewnia nie pokrywa się z granicami danej gminy. Podobne konflikty coraz częściej obserwujemy w dostępie do wody podziemnej. Jeżeli na obszarze jednej gminy zostaną przeprowadzone nieprzemyślane melioracje i odwodnienia wraz z zabudowaniem obszarów źródliskowych, skutki mogą być odczuwalne również i w sąsiednich gminach, gdzie np. zabraknie wody w studniach w wyniku obniżenia zwierciadła wody. Taka sytuacja nie zawsze jest spowodowana planowymi działaniami melioracyjnymi. Zagrożenia wynikające z zarządzania zasobami wodnymi to jedne z podstawowych, na jakie jesteśmy i będziemy narażeni.

Inne zagrożenia mogą powstawać w wyniku nieprawidłowego zarządzania powierzchnią terenu, czyli nieprzemyślanej urbanizacji, likwidacji zasobów leśnych lub naturalnych zbiorników wodnych, zasypywania naturalnych rowów odwadniających, degradacji naturalnych cieków wodnych, czy zabudowania terenów naturalnej infiltracji wody opadowej zasilającej wody podziemne. Zagrożenia te niestety coraz bardziej dotyczą również naszej gminy.

 

Zarządzanie środowiskiem gminy na przykładzie Truskawia

Prawidłowe zarządzanie środowiskiem przyrodniczym w gminie Izabelin ma podstawowy wpływ na stan zasobów wodnych, który jest jednym z najważniejszych elementów stanowiących naturalne ograniczenie rozwoju gminy. Brak zrozumienia tych uwarunkowań i zależności w kształtowaniu środowiska prowadzi do jego degradacji. Wymiernym tego efektem będzie postępujący brak wody w studniach u coraz większej ilości mieszkańców oraz częste, wręcz gwałtowne wahania wód przypowierzchniowych powodujące wiele konsekwencji dla roślinności i fundamentów budynków, czy wręcz zalewające znaczące obszary zabudowane.

Na ten proces szczególnie narażony jest Truskaw, gdzie nie uwzględniono przyrodniczej specyfiki tej miejscowości i wprowadzono jedną z najbardziej uciążliwych inwestycji, jaka tylko może powstać dla tego obszaru, oczyszczalnię ścieków Mokre Łąki z ogromnym nienaturalnym zbiornikiem odprowadzanych z niej wód.

Niestety, planując tę inwestycję akurat w tym miejscu nikt prawdopodobnie nie zadał sobie trudu, aby przeprowadzić prawdziwy rachunek strat i korzyści wynikających z tej lokalizacji. Strat dla środowiska przyrodniczego KPN, ale w konsekwencji nie mniejszych dla samego Truskawia.Wielu nowych inwestorów na tym terenie dość dobrze zdaje sobie sprawę z potencjalnego zagrożenia ze strony oczyszczalni i już przed rozpoczęciem budowy podnosi teren swojej działki, tak aby w przypadku zalania być ponad poziomem wody. Czy to okaże się skuteczną metodą? Możliwe że tak, ale starsze domy, które naturalnie będą posadowione znacznie niżej, w pierwszej kolejności mogą znaleźć się pod wodą. Wody gruntowe mają to do siebie, że naśladują ukształtowanie powierzchni terenu. Tam gdzie teren jest sztucznie podwyższany, wody również nienaturalnie będą się podnosić stwarzając zagrożenie dla innych.

Grunty bezpośrednio położone wokół oczyszczalni automatycznie straciły na wartości zaraz po jej wybudowaniu. Te odleglejsze również będą stopniowo tracić w wyniku pośredniego jej oddziaływania. W ten sposób Truskaw, który powinien być „perłą w koronie” gminy, w wyniku krótkowzrocznej i nieprzemyślanej polityki gminnych władz, przede wszystkim nie popartej odpowiednią wiedzą, staje się powoli jednym z bardziej zdegradowanych obszarów, pomijając oczywiście Klaudyn, który jest strefą przemysłową z bezpośrednim oddziaływaniem wysypiska śmieci.

 

Oczyszczalnia Mokre Łąki w ograniczonym systemie kanalizacji

Oczyszczalnia Mokre Łąki to jeden z najważniejszych elementów ograniczających rozwój naszej gminy, który powinien być w pierwszej kolejności zbadany w procesie opracowania strategii jej rozwoju. Ograniczenie to wynika z realnych możliwości produkcyjnych tego obiektu i wcześniej wspomnianych uwarunkowań, a zwłaszcza ilości wody z oczyszczalni, jaką KPN jest w stanie przyjmować. Wielkość ta była już przez KPN podwyższona w związku z rozbudową oczyszczalni. To ograniczenie ma swoje konsekwencje dla potencjalnego rozwoju budownictwa na nowych obszarach gminy. Brak możliwości rozbudowy sieci kanalizacyjnej w oparciu o oczyszczalnię powinien być uwzględniony w procesie tworzenia strategii rozwoju. Wskazanie realnych kierunków rozbudowy jest kluczowe przy wszelkich tego typu analizach.

Sama oczyszczalnia Mokre Łąki również będzie wymagała opracowania wyjątkowo kosztownych rozwiązań na wypadek zmian klimatu, kiedy to z pewnością nastąpią kolejne lata z dużą ilością opadów. Wzrost ilości opadów będzie skorelowany ze zmniejszeniem zezwolenia na odprowadzanie wody z oczyszczalni do KPN. Z tym problemem z pewnością gmina będzie musiała zmierzyć się w najbliższych 15 latach, a na taki czas planuje swoją nową strategię rozwoju. Pominięcie tego problemu w procesie opracowania strategii doprowadzi do niezwykle poważnej sytuacji kryzysowej, jaką możemy sobie sami zgotować poprzez nieodpowiedzialne zarządzanie zasobami środowiska.

 

Wzrost antropogenizacji zagrożeniem dla wartości gruntów

Dopóki ekosystem na obszarze gminy w większym lub mniejszym stopniu był w stanie sam regulować swoje parametry środowiskowe, mieszkańcy nie mieli powodu do większych obaw. Dzięki właśnie tym przyrodniczym walorom gmina Izabelin stała się tak atrakcyjnym terenem do zamieszkania. Jednak gwałtowny i nieprzemyślany wzrost urbanizacji i wiele innych błędnych decyzji w zarządzaniu zasobami gminy zaczynają skutkować daleko idącymi zagrożeniami dla mieszkańców. Zwiększanie tych zagrożeń, przejawiające się w prostej linii nadmierną antropogenizacją obszaru, będzie powodować coraz wyraźniejszy spadek wartości gruntów i posesji. Automatycznie obniży się również wymierna wartość przyrodnicza tych terenów.

Działania w oparciu o przygotowaną przez władze gminy nową strategię rozwoju doprowadzą niestety do jej dalszej antropogenizacji, przyczyniając już nie tylko do zmniejszenia wartości gruntów, ale także wywołania szeregu sytuacji kryzysowych i konfliktów społecznych. Pomysł podłączenia gminy Izabelin do obszaru metropolitalnego skutecznie zmieni na zawsze jej oblicze, wbrew woli dużej większości mieszkańców.

 

Zapomniany Sieraków ponownie pominięty w strategii rozwoju

Opracowując strategie rozwoju na tak długi okres, jak to uczyniono w Izabelinie, należy nie tylko zbadać wszystkie aspekty środowiskowe, uwarunkowania społeczne i wszelkiego typu ograniczenia, ale przede wszystkim uwzględnić specyfikę gminy. Izabelin jest gminą wyjątkową, w której granicach leży bardzo duża część Kampinoskiego Parku Narodowego z jego otuliną oraz szereg dość zróżnicowanych miejscowości. Każda z nich wymaga całkowicie odrębnego podejścia przy tworzeniu strategii rozwoju. Jak można na równi traktować Truskaw z Sierakowem, czy Izabelinami? Są to praktycznie całkowicie odrębne organizmy wiejskie, tyle że funkcjonujące w jednym gminnym systemie administracyjnym. Każdy z organizmów wiejskich składających się na gminę Izabelin powinien być niezależnie zbadany ze względu na swoją odrębność przyrodniczą i w pewnym sensie również społeczną. Cząstkowe analizy środowiskowe powinny dostarczyć materiał do zbiorczych opracowań dla całej gminy.

Mieszkańcy Sierakowa od lat pozostawieni są w dalekim zapomnieniu. Poza projektem Life+ realizowanym przez KPN, polegającym na wysiedlaniu i wykupie ziemi, nie stworzono dla nich żadnej alternatywy. Nie zostały wykorzystane fundusze unijne w ramach chociażby programu Infrastruktura i Środowisko do zaktywizowania tych obszarów. Powstanie takiego programu zależy przede wszystkim od władz gminy, które muszą być kreatywne i mieć jakieś pomysły na rozwój.

Dla Sierakowa można stworzyć w oparciu o środki unijne wiele alternatywnych dróg rozwoju z ciekawymi miejscami pracy, które byłyby do przyjęcia również dla KPN. Można, chociażby wzorując się na już istniejących podobnych projektach, rozwinąć przemysłową hodowlę pszczół. Jest to teren szczególny, gdzie nie ma rolnictwa, a w związku z tym chemizacji. Z części najbardziej zrujnowanych budynków, które nie nadają się do remontu, można stworzyć np. skansen lub inną atrakcję turystyczną obsługiwaną przez chętnych mieszkańców Sierakowa. Kolejnym rozwiązaniem może być uruchomienie produkcji roślinnej zwiększającej miodność pasiek i przyczyniającej się do wzrostu bioróżnorodności gatunkowej na tym wybitnym pod względem przyrodniczym obszarze. Obecnie podobne akcje wdraża się nawet w obszarach dużych miast, np. w Paryżu. Tymczasem w Sierakowie po tylu latach samorządności nie zrobiono praktycznie niczego oprócz drogi. Można zobaczyć na własne oczy.

Projekt strategii rozwoju obszarów takich jak Sieraków powinien opierać się na specjalnych opracowaniach i analizach. Jednym z ich kluczowych elementów powinno być zbadanie opinii społecznej poprzez dedykowaną ankietę dostarczającą wszystkie niezbędne dane. Ankieta powinna odpowiedzieć na pytania, czy społeczność jest gotowa do nowych wyzwań, czy chce jednak sprzedać swoje grunty, a może ma inne jeszcze propozycje, których nie znamy. Prawidłowo wykonana strategia rozwoju powinna odpowiedzieć na te pytania i przygotować właściwe rozwiązania dla Sierakowa akceptowane przez władze KPN.

 

Strategia rozwoju Izabelina wymaga kreatywności władz gminy

Czynnikami, które z pewnością najbardziej rzutują na prawidłowość przygotowania strategii rozwoju gminy, jest odpowiednia kreatywność władz gminnych zarządzających przebiegiem prac nad strategią oraz dobranie odpowiedniego interdyscyplinarnego zespołu wykonawców z uwzględnieniem specjalnego charakteru gminy. Bez spełnienia tych warunków nie może być mowy o prawidłowym przygotowaniu projektu strategii. Izabelin to nie Czosnów.

W projekcie należy niezwykle precyzyjnie zdefiniować kierunki rozwoju gminy. Ponieważ obecnym kierunkiem przewodnim jest tzw. gmina ekologiczna o zrównoważonym rozwoju, wszystkie podejmowane działania w ramach prac nad nową strategią powinny zmierzać w stronę umocnienia tego kierunku. Obserwując jednak dotychczasowe prace niestety mam uzasadnione obawy, że zmierzają one w innym kierunku, a mianowicie stworzenia z naszej gminy jakiegoś niezrównoważonego organizmu miejskiego. Jak na razie jedyny pomysł na rozwój gminy Izabelin to zwiększanie co pewien czas powierzchni urbanizacyjnej pod różnymi pretekstami, np. budowy bloków, a ostatnio sklepów wielkopowierzchniowych (jeden właśnie powstaje na tyłach urzędu gminy).

Jeszcze raz podkreślam, że najwyższą wartością dla absolutnej większości mieszkańców gminy Izabelin jest jej położenie i unikalne walory wynikające z dostępu do zasobów środowiska przyrodniczego. Dzięki prawidłowo przygotowanej strategii rozwoju walory te możemy nie tylko zachować, ale również w oparciu o nie budować swoją przyszłość. Wszystko to zależy od kreatywności i prawidłowego zarządzania.

Obserwując kraje zachodnie naprawdę możemy czerpać z nich wiele przykładów prawidłowego zarządzania obszarami o tak wysokich walorach przyrodniczych jak gmina Izabelin. Dlaczego nie myśli się na przykład o alternatywnych możliwościach rozwiązania transportu poprzez budowę napowietrznej linii gondolowej z Truskawia przez Izabelin i Laski do stacji metra? Projekt ten, całkiem realny, który z powodzeniem można  zrealizować w 80% ze środków unijnych, byłby nie tylko niesamowitą atrakcją turystyczną, ale również rozwiązaniem wielu problemów komunikacyjnych. Gondolami 35-osobowymi można by bez problemu przewozić rowery i wręcz w kilkanaście minut znaleźć się w mieście.

Ten prowokacyjny przykład kreatywnego myślenia o rozwoju gminy specjalnie wtrąciłem po to, aby pokazać, jak szerokie spektrum różnych działań może być podejmowane w zakresie warunków, w których środowisko powinno stanowić nadrzędną wartość przy podejmowaniu decyzji co do strategii rozwoju. 10 grzechów głównych popełnionych przy tworzeniu nowej strategii gminy Izabelin opisałem w artykule opublikowanym w magazynie EkoForum.eu.

 

dr Jan Sandner – absolwent Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego i doktor nauk rolniczych o specjalności ochrona środowiska. Asystent Instytutu Kształtowania Środowiska, adiunkt SGGW A.R. i Instytutu Ekologii Polskiej Akademii Nauk w Dziekanowie Leśnym. Od 11 lat na UKSW wykładowca przedmiotów środowiskowych, promotor dziesiątek prac magisterskich i licencjackich, kierownik Zakładu Monitoringu Środowiska i Systemów GIS, redaktor czasopisma Studia Ecologiae et Bioethicae. Audytor systemów zarządzania środowiskowego według Certyfikatu ISO 14001. Ekspert Programów Unii Europejskiej ‘Leonardo da Vinci’ m.in. w zakresie ochrony środowiska. Prelegent międzynarodowych kongresów i konferencji, autor dziesiątek publikacji, wydawca portalu poświęconego ekologii, zarządzaniu środowiskiem i zrównoważonemu rozwojowi www.ekoforum.eu. Organizator pierwszego w kraju ThinkTanku zajmującego się zrównoważonym zarządzaniem środowiskiem i sytuacjami kryzysowymi. Prezes Zarządu m.in. Ekologicznego Biura Konsultingowego „SANO” (powołanego przez polsko-polonijną fundację POL-EKO i SGGW-AR) oraz Agencji Badań Marketingowych i Społecznych. Wieloletni menedżer firm informatycznych i administracji spółdzielczej. W 2011 roku odznaczony Medalem Komisji Edukacji Narodowej. Mieszka w Hornówku, ale z Puszczą Kampinoską i ochroną przyrody związany od dziecka. W latach 1955-1970 mieszkając w Warszawie wychowywał się praktycznie w Stacji Terenowej Zakładu Ekologii PAN we wschodniej części puszczy, gdzie od momentu jej utworzenia jego ojciec Profesor nauk biologicznych prowadził badania naukowe wraz z Profesorem Kazimierzem Tarwidem.

 

LIST OTYWARTY

Do Przewodniczącej Rady Gminy Izabelin
Pani Grażyny Zielińskiej
10 września 2015 r.

Szanowna Pani Przewodnicząca,

W związku z tym, że prawie od początku uczestniczę jako społeczny konsultant (na prośbę części radnych) w procesie realizacji strategii rozwoju dla gminy Izabelin, czuję się w obowiązku przedstawić Pani i innym radnym moje uwagi na temat przebiegu całego tego przedsięwzięcia. Dotyczą one jedynie płaszczyzny merytorycznej. Stronę formalną, jak to wszystko naprawdę wyglądało, pozostawiam Państwa sumieniom. Uwagi te ująłem w formie 10 punktów nazywając je grzechami. Pozwoliłem sobie nazwać je w ten sposób, ponieważ uważam, że grzechem jest to, że nie było stać władz naszej gminy na przeprowadzenie prawdziwego procesu analitycznego opartego na rzeczywistych parametrach środowiskowych i badaniach społecznych, który stanowiłby podstawę dla przyszłej strategii rozwoju gminy Izabelin.

Wielokrotnie składane do Pani Przewodniczącej uwagi merytoryczne dotyczące sposobu realizacji prac nad strategią rozwoju oraz manipulacji, jakim my mieszkańcy byliśmy poddani podczas niby-warsztatów, są najlepszym dowodem, jak żenujący spektakl Pani firmuje z poparciem większościowej grupy radnych zależnych od Forum Samorządowego. Na szczególną krytykę zasługują owe warsztaty, które stanowiły delikatnie mówiąc skandaliczną próbę manipulowania nami (mieszkańcami uczestnikami warsztatów) z wykorzystaniem wszelkich dostępnych narzędzi. Próbowałem wielokrotnie przerwać ten żenujący występ i w jakiś sposób zmusić prelegentów, którymi byli wykonawcy strategii, aby przedstawili faktyczne prace, które zrealizowali. Niestety, przy udanych interwencjach Pani Vice-Wójt ucinających takie próby nie było to możliwe.

Odczytywanie nam przez prawie półtorej godziny treści ankiet z otwartymi pytaniami i uzupełnianie ich „psychologicznymi” prymitywnymi komentarzami prowadzącego stanowiło swoiste kuriozum. Materiał, który został przedstawiony na warsztatach, praktycznie nie miał wartości merytorycznej. Ostatecznie w końcowej części wystąpienia prowadzący przedstawił dokument definiujący cele i kierunki rozwoju dla gminy Izabelin, które jak się okazało zostały słowo w słowo skopiowane ze strategii rozwoju równolegle realizowanej dla gminy Czosnów, nawet z datą 2025 przewidzianą dla Czosnowa, inną niż data dla Izabelina. Chyba nasza gmina chociaż odrobinę różni się od gminy Czosnów? Jeżeli te wszystkie nieprawidłowości w procesie realizacji strategii rozwoju są dla Pani Przewodniczącej w dalszym ciągu normalnym procesem procedowania, to niestety muszę uznać, że należymy do dwóch różnych światów.

Pewnym Państwa przyznaniem się do szeregu błędów lub całkowitych zaniechań było przygotowanie i udostępnienie przez internet nowej ankiety przez nowo powołanego Vice-Wójta, która miała niby dostarczyć brakujące dane ilościowe. Piszę w tym wypadku niby, bo ankieta nie tylko została zrealizowana po czasie, ale niestety również niewiele ma wspólnego z ankietą, która powinna powstać jako materiał badawczy niezbędny w procesie realizacji strategii rozwoju. Nie będę w tym miejscu analizował w szczegółach na czym polegają błędy merytoryczne, ale mogę stwierdzić, że treść jej świetnie wpisuje się w przyjęty proces manipulowania opinią publiczną i wpływania na nią właśnie poprzez budowanie pytań, który znajdujemy w tej ankiecie. Pod tym względem ankieta z pewnością spełnia swoje zadanie. Pod każdym innym nie spełnia i nie powinna z pewnością stanowić materiału merytorycznego w procesie tworzenia strategii. Włączenie jej jednak do strategii stanowi kolejny dowód na manipulowanie całym procesem realizacji strategii, tym razem przez Pana Ryszarda Haczka podpisanego pod ankietą (opublikowaną na stronie gminy 02-09-2015).

Tak jak już wspomniałem w pierwszej części mojego otwartego listu, przygotowałem ocenę całego procesu realizacji strategii gminy Izabelin w postaci 10 krytycznych uwag, nazywając je grzechami. Nazwałem je grzechami także dlatego, że grzechem jest mieszkać w tej gminie i nie szanować jej unikalnego środowiska przyrodniczego, a zarazem nie dbać o jej prawidłowy i zrównoważony rozwój. Sposób, w jaki został przeprowadzony cały proces realizacji strategii rozwoju dla Izabelina do roku 2030, jest najlepszym tego dowodem. Uwagi te zawarłem w tekście, który opublikowałem w Magazynie EkoForum.eutak aby stanowił otwarty dokument, dostępny dla wszystkich. Mam nadzieję, że nie będzie to stanowić dla Pani Przewodniczącej i innych radnych istotnej trudności w zapoznaniu się z jego treścią. Aby przenieść się do tego tekstu proszę kliknąć na link ekoforum.eu

Z Poważaniem,
Jan Sandner

 

OD REDAKCJI: Do czasu oddania numeru do druku, czyli przez trzy tygodnie, Przewodnicząca nie odpowiedziała na list i nawet nie przekazała potwierdzenia, że go otrzymała i np. odpowie później. Uważamy to za skandal. Takiej odpowiedzi wymagają nie tylko dobre obyczaje, ale także waga poruszonych kwestii i funkcja pani Zielińskiej, naszego przedstawiciela najwyższego szczebla, którą obdarzyliśmy szczególnym zaufaniemi stosownie wynagradzamy z naszych podatków.