Jak widać na powyższym podsumowaniu (cała uchwała budżetowa liczy ponad 30 stron) połowa budżetu gminy pochodzi z naszych podatków dochodowych i prawie połowa jest wydawana na wynagrodzenia. Rok w rok. Rekord Guinnessa? Na pewno podpowiedź, jak przez 20 lat wygrywać wybory – KUPUJĄC ELEKTORAT.

Przesada? Zarobki 26 gminnych dyrektorów i kierowników wynoszą średnio 9 tys. zł, ponad 50 urzędników dostaje „trzynastki”, wójt utrzymuje 306 etatów i jeszcze więcej pracowników – także w niepełnym wymiarze, na zlecenia - w sumie KILKASET osób. Przed ostatnimi wyborami wpadł nawet na pomysł dodatkowego zatrudnienia w urzędzie… stażystów. Mnożenie tych liczb przez 4-5 krewnych i znajomych daje konkretny wynik wyborczy. Oczywiście jakaś liczba pracowników sumiennie pracuje i jest niezbędna, ale jaka? Gdy gmina powstawała planowano ok. 30, ale przecież nie rozrosła się kilkunastokrotnie. Z takich gigantów jak Orlen (baza paliwowa) i Kolporter oraz z innych firm czerpie zyski rzędu 4 mln zł. Trzeba też pamiętać, że subwencja na oświatę 8 mln zł pochodzi ze Skarbu Państwa, czyli w jakieś części także z naszych podatków, kolejne 3,6 mln zł płacimy w podatkach i opłatach lokalnych. Więc gminę finansujemy my, Szanowni Czytelnicy. Jeżeli ktoś narzeka na dziury w jezdniach, zaniedbane otoczenie, brak chodników, kanalizacji, odwodnień, kultury i wieczny brak pieniędzy na wszystko (oprócz płac), niech podziękuje radnym „partii wójta”, którzy taki budżet uchwalili: A. Adamskiemu, B. Bieńkowskiej, E. Ciećwierzowi, H. Jasińskiej, W. Kanarkowi, M. Poniatowskiej, T. Skowrońskiej, M. Szkiłłądziowi, T. Urbańskiemu i G. Zielińskiej.

*) inne wydatki (w tys. zł): remonty dróg 890, utrzymanie gimnazjum 517, tereny zielone 453, straż pożarna 419, przedszkole dla niewidomych 360, kultura fizyczna 213, ochrona zdrowia 175, oświetlenie ulic 130,  schroniska dla zwierząt 100, świetlice szkolne 78, ochrona zabytków 70, wsparcie policji 45, wypoczynek dzieci 30, pomoc materialna dla uczniów 30