Historia pewnej Kropki

Artur Mączka

(Wspólna Sprawa 3)

Jak wiadomo, w ortografii kropka jest bardzo ważnym znakiem interpunkcyjnym. Rozdziela wypowiedzi, ustala ich sens, zatrzymuje zdania w granicach. Pomaga precyzyjniej wyrazić myśli. Taką właśnie K-ROP-KĄ była gazetka ogniwa Ruchu Odbudowy Polski (ROP) Jana Olszewskiego w Izabelinie.

Ruch ten rozbudził nadzieje społeczeństwa na dekomunizację, lustrację, powrót do normalności. Nawiązywał też do II RP i do reform tego okresu, np. reformy walutowej Grabskiego, administracyjnej, rolnej, wojskowej etc. Niestety, jako przeciwwaga powstał ruch AWS - Akcja Wyborcza ,,Solidarność” o podobnych (dysydenckich), choć politycznie różnych korzeniach. Powoli poparcie dla ROP-u przenosiło się na poparcie dla AWS. Jednak zanim to się stało, grupa ludzi z Izabelina postanowiła włączyć się w działania ROP-u wydając własne niezależne czasopismo pt. KROPKA i mając nadzieję na wspomniane reformy i wolne, niezależne Państwo.

Gazetka opisywała zarówno sprawy lokalne, jak i ogólnokrajowe. Wydawana była własnym sumptem i za własne pieniądze przez cały rok 1997. Jednak AWS rósł w siłę i zabierał wyborców ROP-owi. Dalszy ciąg Państwo znacie. AWS wygrał wybory i utworzył koalicję z Unią Wolności. W rezultacie Polską zaczęła rządzić UW. Pożegnaliśmy się więc z powrotem do normalności i reformami, KROPKA też przestała się ukazywać. Niemniej, żadne pozytywne działanie nie idzie na marne. Autorzy KROPKI wciąż mieszkają wśród nas, wciąż mają te same dążenia i poglądy... Chciałbym podziękować wszystkim, którzy poświęcili swój czas, zdolności i pieniądze, by włączyć się w walkę o wolną i suwerenną Ojczyznę, a także lepiej rządzoną małą Ojczyznę, jaką jest gmina.