Rajd Powstania Styczniowego 2012

Jolanta Dobrzyńska

W krwawym polu srebrne ptaszę,
Poszli w boje chłopcy nasze.
Hu ha, krew gra, duch gra, hu ha!
Niechaj Polska zna, jakich synów ma!

A śladami naszych chłopców ruszyliśmy my – mieszkańcy puszczańskich miejscowości i przybysze z Warszawy. Po blisko 150 latach ruszyliśmy drogami, które przemierzali chłopcy z okolicznych wiosek wespół z chłopcami z Warszawy: Józek Rutkowski, syn Błażeja bednarza z Zaborowa, Wawrzyniec Lasecki, stróż dworski w Babicach, Piotr Pawłowski, prywatny pisarz z Warszawy, Sebastian Serafin, parobek z Odolan, Staszek Bachmański, uczeń Szkoły Głównej w Warszawie, Ignacy Rytkowski, ogrodnik ze wsi Strzykuły, Roman Krauze, pisarz z Ożarowa, Jan Dominiak, kawaler z probostwa w Babicach, Janek Kamiński, ogrodnik z Macierzysza... i blisko 200 innych, którzy uszli przed carską branką. Nie chcieli umierać za cara w dalekim Kaukazie. Uformowani w Oddział ”Dzieci Warszawskich” pod dowództwem Walerego Remiszewskiego spieszyli na pomoc więźniom Cytadeli. Na próżno. Powstanie w Cytadeli nie wybuchło z powodu zdrady. Ścigani przez oddział carski – od Babic, przez Lipków i Truskaw – zaszyli się chłopcy w lesie, dwa kilometry na północny-zachód od wsi Buda. Osłonięci wysokimi w tym miejscu wydmami czekali, źle uzbrojeni, niedoświadczeni, zdani tylko na siebie. Wytropił ich oddział carski. Chory dowódca nie mógł skutecznie dowodzić bitwą. Rozegrał się jeden z największych dramatów, jakie skrywają kampinoskie lasy.

Szliśmy do tego miejsca w trzech grupach. Grupa pierwsza wyruszyła z Lipkowa. Prowadził ją ks. Tomasz Sobecki, proboszcz Parafii Św. Rocha w Lipkowie. Druga pod przewodnictwem Marka Gizmajera wyruszyła z Truskawia. Grupę trzecią spod kościoła w Zaborowie prowadziły harcerki z drużyny Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej w Lesznie oraz z drużyny ZHP „Sigma” z warszawskiej Woli. Było nas ponad sto osób.

Abyśmy to jacy tacy, by w rozpuście śnić i gnić?
Do nauki i do pracy, a będziemy jeszcze żyć.
Kto tej ziemi lepszym synem: czy ten, kto wciąż płacze strat?
Czy ten, co choć drobnym czynem o jej życiu daje ślad?
Jak szeroka ziemia nasza, na niej jeden tylko grób –
Dalej – bracia – w górę czasza! Przyszłość to nasz wielki ślub.

Spotkaliśmy się wszyscy na biesiadzie na polanie przy leśniczówce „Zaborów Leśny”. Nie było toastów, ale była za to smaczna, pożywna grochówka. Dymiące kotły kuchni polowej przyciągały przybyszów. Grochówkę oraz herbatę przygotowali harcerze z drużyny ZHR w Lesznie. Do obsługi dołączyły harcerki z 1001 drużyny ZHR na Marymoncie. Posiłek został przerwany hasłem do wymarszu. Nie byliśmy przecież jeszcze u celu. Kres naszej drogi był tam, gdzie na grzbiecie wzgórza, wśród piasków i sosen jest wielki grób a nad grobem żelazny krzyż – Mogiła Powstańców 1863 r. Tu, 14 kwietnia 1863 roku, poległo ponad 150 młodych chłopców. Nie śmierć była jednak straszna, ale bestialstwo zwycięzców nad zwyciężonymi – profanacja przez Rosjan ciał zmarłych, mordy rannych, rabunek. Jak donosiły konspiracyjne Wiadomości z pola bitwy „odarli do naga wszystkich poległych i rannych, tych ostatnich w okrutny dobijali sposób, ciała ich jedną stanowiły ranę.” Samego Remiszewskiego przekłuto bagnetem 17 razy. Wozy przysłane z Zaborowa zawiozły część poległych na zaborowski cmentarz. We wspólnej mogile na wydmie pochowano 76 powstańców.

Tam, nad zbiorowym grobem trzej księża proboszczowie okolicznych parafii koncelebrowali Mszę Świętą. Dyrekcja Kampinoskiego Parku Narodowego wraz z władzami samorządowymi byli organizatorem uroczystości, a przedstawiciele Środowiska „Grupy Kampinos” AK jej uczestnikami. Włączyliśmy się do wspólnej modlitwy.

Już zbratała nas rzeź krwawa, pierś bezbronna w gradzie kul.
Już brzmi w świecie dawna sława i męczeński świeży ból.
Jak szeroka ziemia nasza, na niej jeden tylko grób –
Dalej – bracia – w górę czasza! Przyszłość to nasz wielki ślub.

Potem, na polanie przy ognisku śpiewaliśmy długo powstańcze pieśni i słuchaliśmy arcyciekawych gawęd zaproszonego historyka, pana Krzysztofa Jabłonki. Opowiadał on o nieznanych losach powstańców zesłanych na Sybir. O wznieconym nad Bajkałem Powstaniu Syberyjskim i roli, jaką odegrało ono w uzyskaniu niepodległości przez Kanadę. O dzielności Polaków, którzy pojmani przez carskich żołnierzy po jego upadku szli w szyku ze śpiewem na ustach w bramy strasznych syberyjskich więzień. Mówił o podziwie ludów Syberii dla Polaków, o szacunku i uznaniu, jakimi po dziś dzień cieszą się potomkowie tych, którzy pozostawszy w azjatyckiej ziemi nieśli jej wiarę i kulturę. Kończyliśmy spotkanie przy ognisku z głębokim przekonaniem, że szlak męki i dumy naszego Narodu, znaczony też i kampinoskimi krzyżami, to mimo wszystko w naszej historii i w naszej wierze szlak wielkiej nadziei. Odśpiewaliśmy pieśń skomponowaną do słów wiersza Adama Asnyka, w którym poeta dokonuje ostatecznego rozrachunku z własnymi trudnymi przeżyciami klęski Powstania Styczniowego. Ta pieśń była nam przesłaniem w nasze życie, we współczesny czas.


Miejcie nadzieję!... Nie tę lichą, marną,
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
                                                               
Miejcie odwagę!... Nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć z swego stanowiska.

Miejcie odwagę!... Nie tę tchnącą szałem,
Która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża.
                                                           
Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić.
                                                             
Lecz nie przestańmy czcić świętości swoje
I przechowywać ideałów czystość,
Do nas należy dać im moc i zbroję,
By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość.

 

NASZ CYTAT

  • kraju_Polan

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rekonstrukcje.jpg - 143.79 kb

 

 

 

 

 

DOBRE STRONY

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 9 gości oraz 0 użytkowników.

Dziś 14

W tym miesiącu 844

Od początku 113902